Emocje rządzą naszą codziennością czy tego chcemy, czy też nie. Ich nasilenie zależy w dużej mierze od cech charakteru, temperamentu i tego, w jaki sposób odbieramy świat. Przekonaj się, czy da się zapanować nad emocjami oraz kiedy nie warto zaprzątać sobie nimi głowy.
Panowanie nad emocjami to niezagłuszanie ich
Warto na samym początku już podkreślić, że emocji nie da się tak po prostu wyłączyć. Są stałym elementem naszej codzienności czy tego chcemy, czy też nie. Dobrze, gdy potrafimy je nazwać i jednocześnie dać im przestrzeń do wybrzmienia. Jednocześnie rozumiejąc przyczynę ich powstawania, dajemy sobie narzędzie do ujarzmiania ich.
Najgorsze co możemy zrobić, to zwykła ignorancja albo też negowanie. Emocje, raz tłumione, będą odzywały się w wielu aspektach życia, również tych związanych ze zdrowiem ciała. Część chorób, z jakimi zmagamy się na co dzień, źródło swojego powstania ma właśnie w przez lata tłumionych emocjach. Nabywając umiejętności do pracy z nimi, dajemy sobie również przestrzeń do uwolnienia się od tych najbardziej negatywnych.
Kiedy tłumimy emocje
Jeżeli zmagasz się z wybuchami gniewu, ostrymi bólami głowy lub barków, albo też z chorobami niewiadomego pochodzenia, problem może tkwić właśnie w tłumionych emocjach. Mogą one prowadzić zarówno do pogłębiających się stanów depresyjnych jak i lękowych. Zamiast trzymać emocje w sobie, warto o nich porozmawiać ze specjalistą. Dobry psycholog nie tylko ze zrozumieniem wysłucha o buzujących w tobie emocjach, ale i wskaże, jak sobie z nimi rozsądnie poradzić.
W codziennym życiu oczywiście nie możemy tak po prostu rozładowywać swoich emocji. Osoba krzycząca na drugą w pracy że zawaliła termin, niestety nie rozwiąże tym problemu, a jedynie przysporzy nowych. O wiele lepiej jest znaleźć sposób, aby dać ujście tym uczuciom w inny sposób. A tych jest wiele.
Sprawdzone sposoby na panowanie nad emocjami
Zdecydowanie częściej zdarza się, że mamy problem z emocjami o negatywnym wydźwięku, niż pozytywnym. Z odczuwaniem radości i ekscytacji, raczej nikt z nas nie ma większych trudności. Co jednak, gdy pojawiają się te przykre? Złość, niezrozumienie czy agresja, są punktem zapalnym do wybuchu niekontrolowanego gniewu. Można jednak inaczej.
Chcąc zapanować nad swoimi emocjami, postaraj się racjonalnie zadbać o zdrowie psychiczne i fizyczne. Świetnym sposobem jest nie tylko zdrowa, bogata w warzywa i owoce dieta, ale i odpowiednia dawka ruchu. Nie od dzisiaj wiadomo, że aktywność fizyczna jest jednym z najlepszych metod do radzenia sobie z sytuacjami stresującymi oraz mocno emocjonalnymi.
Kolejny sposób, to pozwolenie sobie na ochłonięcie. Oczywiście, łatwo się mówi, jednak trudniej wprowadzić to w życie. Nie zawsze mamy na tyle instynktu samozachowawczego, aby zamiast wybuchu, wziąć kilka głębszych oddechów i przemyśleć sprawę na chłodno. Jednak, warto to ćwiczyć, bo wybuchy gniewu są odbierane przez nasze ciało jak autoagresja.
Innym ciekawym sposobem jest spróbowanie odwrócenia swojej uwagi od wzbudzającego negatywne odczucia problemu. Nie bez powodu często mawia się, aby policzyć do dziesięciu, zanim wypowie się swoje zdanie. Przy najbliższej, emocjonalnej okazji, spróbuj więc odwrócić swoją uwagę od problemu i zacznij śpiewać, tańczyć, idź na spacer czy nawet policz do kilkunastu. Zobaczysz, że ta chwila da ci komfortowy dystans, którego w tej chwili ogromnie potrzebujesz.
Relaksacje pomagające z emocjami
Ćwiczenia tego typu nie tylko doskonale wpływają na umiejętności związane z poskramianiem swoich emocji. One również w doskonały sposób pomagają uporać się z wszechobecnym stresem. Co bardzo istotne, relaksacje te trzeba wykonywać nie tylko w momencie, gdy tego potrzebujesz, ale codziennie. Sprawi to, że gdy przyjdzie konkretna sytuacja, uspokoisz się w sposób niejako automatyczny.
Wśród relaksacji wyróżnia się przede wszystkim ćwiczenia oddechowe oraz medytacja. Ta ostatnia wcale nie jest tak trudna, jak może się wydawać na samym początku. Daj sobie czas na uspokojenie swoich myśli, cała reszta, to tylko subtelny dodatek. Na uwagę zasługuje tu również trening uważności, czyli Mindfulness. Skupiając uwagę na tym co otacza cię tu i teraz, odwracasz się od spirali negatywnych myśli, które z pewnością zaprzątają głowę. Co ważne, nie liczy się tu czas jaki przeznaczyłeś na relaksację, a raczej intensywność doznań. Skup się na tym co jest tu i teraz, a szybko zobaczysz pozytywne rezultaty w swoim życiu.
Recepta na emocje – trening autogenny Schultza
Kolejną z relaksacji, która przynosi świetne rezultaty, jest trening autogenny Schultza. Osoba która go prowadzi, wprowadza pacjenta w coś na kształt lekkiej hipnozy. Po całym zabiegu, pacjent jest niezwykle zrelaksowany. Pacjent czuje następujące po sobie uczucie ciężaru, ciepła, regularne bicie serca, swobodne oddychanie oraz ciepło w okolicy splotu słonecznego. Na samym końcu odczuwa chłód na czole. Trening ten niestety nie zadziała, jeżeli masz problemy z koncentracją. Podczas całego zabiegu trzeba być maksymalnie skoncentrowanym na tym, jakie zmiany zachodzą w całym organizmie. Dodatkowo, musisz przyjąć konkretną postawę, która nie może ulec zmianie bez względu na odczuwany potencjalny dyskomfort.
Błędy podczas panowania nad emocjami
Najważniejszym z nich, jest przesadne rozpamiętywanie emocji, jakie przeżyło się podczas całego dnia. Nie można ich bagatelizować, ale też nie ma sensu z nimi być przez długi czas. Analizując konkretne sytuacje, wpadasz w błędne koło emocji. Ono jest zawsze sytuacją bez wyjścia. Kolejna rzecz to sięganie po używki i alkohol. One nigdy nie rozwiązują problemów, a są prostą drogą do niebezpiecznego uzależnienia.